poniedziałek, 29 kwietnia 2013

Przedstawiamy... Anicja's White Space

Dzisiaj zapraszamy do Anicja's White Space. To nowy blog, pełen pięknych zdjęć wspaniałego wnętrza. Skąd pomysł, by pokazać innym swoje cztery kąty? Skąd zamiłowanie do aranżacji domu? Zaraz Anicja sama Wam wyjaśni.



Od dziecka ciągnęło mnie do farb i kredek, a później do wszelkich prac manualnych. Moją i siostry ulubioną zabawą w dzieciństwie było rysowanie i wymyślanie do tych rysunków historii, które często trwały godzinami. W liceum nie miałam już czasu uczęszczać na zajęcia plastyczne ani malarskie i marzenia o architekturze wnętrz gdzieś się rozpłynęły. Na studiach moją główną odskocznią i wyładowaniem twórczym było robienie kartek dla rodziny i znajomych, których wykonałam ponad 100 różnych wzorów. Pędzle wciąż rzadko leżą u mnie bezczynnie, tylko że są już innych rozmiarów. 




Od kiedy cztery lata temu zaczęłam urządzać swoje mieszkanie, maluję głównie ściany oraz wszystko, co tylko przyjdzie mi do głowy. Rzecz jasna najwięcej zużyłam puszek z białą farbą, stąd też nazwa bloga. Mój mąż w końcu pogodził się z tym, że wracając z pracy nigdy nie wie, czy pozna własne mieszkanie. Ponad rok temu dostałam od Św. Mikołaja maszynę do szycia i od tamtej pory czasem zamieniam zapach farby na terkot maszyny. W wolnych chwilach to uszyję jakąś nową poszewkę, a to woreczek albo coś na prezent.



Powrót mojej pasji wnętrzarskiej zaczął się jakieś sześć lat temu, kiedy podpisałam stosowny cyrograf, a blok w którym mieszkam był wielką dziurą w ziemi. Wtedy też zaczęłam czytać magazyny o tematyce wnętrzarskiej i trafiłam na Fotoforum Wnętrza Mieszkań, a stamtąd na pierwsze blogi. Czytanie blogów wnętrzarskich to moje ulubione zajęcie w wolnym czasie. Po tylu latach bywania wirtualnym gościem w domach wielu autorek mam wrażenie, jakbym je dobrze znała, choć wiem, że jest to znajomość jednostronna.





Nigdy nie widziałam się w blogosferze, bo z natury jestem introwertyczką, a to się niejako wyklucza. Z drugiej strony jestem tez bardzo uporządkowana i od lat robię zdjęcia mieszkania i wszelkich zmian, które w nim zachodzą. Postanowiłam założyć bloga, żeby te zmiany zgromadzić w jednym miejscu, bo zdjęcia na komputerze to jednak nie to samo. Jeśli przy tym komuś sprawię przyjemność czytania i oglądania, to będzie to dla mnie podwójna radość, a jeżeli znajdę bratnie dusze o podobnych zainteresowaniach, to nawet potrójna. 




Jak Wam się podoba mieszkanie Anicji, pełne pięknych dodatków? Grafitowy puf, Cotton Ball Lights, niezwykły szacunek do pamiątek rodzinnych... czym jeszcze autorka nas zachwyci? Pewnie już wkrótce się przekonamy. A teraz odsyłamy do Anicja's White Space, byście na spokojnie zapoznali się z jej wpisami :)


13 komentarzy :

  1. Bardzo ładnie urządzone, w moim stylu ;) Takie spokojne i ogarnięte. A pufa zachwycająca!

    OdpowiedzUsuń
  2. Śliczny klimat bije z tych zdjęć. Już lecę zajrzeć do bohaterki artykułu.
    T.

    OdpowiedzUsuń
  3. No i jest motyl w ramce - chyba mnie prześladują :P

    OdpowiedzUsuń
  4. o tak - bywałam już tam ;) jest pięknie

    OdpowiedzUsuń
  5. Dziękuję wszystkim za miłe słowa i zapraszam serdecznie :-)

    OdpowiedzUsuń
  6. Witaj-pięknie,romantycznie i mądrze tu u Ciebie,bardzo mi się tu podoba wiec jeśli pozwolisz zostanę na dłużej,w wolnej chwili zapraszam do Dobrych Czasów.Pozdrawiam.J.

    OdpowiedzUsuń
  7. Piękne wnętrza Anicji.Fajnie,że pokazujecie wyjątkowe wnętrza,którymi można się aspirować.Od lat żyję pięknymi wnętrzami i cieszę się,że mogę spotkać w takim miejscu ludzi,którzy kochają to co ja.

    OdpowiedzUsuń
  8. Twoje wpisy są bardzo interesujące i inspirujące ;33
    Ciekawie tu :)
    Pozdrawiam i zapraszam do mnie :33

    OdpowiedzUsuń
  9. Jeszcze raz dziękuję za wszystkie ciepłe komentarze i..do napisania gdzieś na blogowym szlaku :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Chętnie widziałaby ten puf u siebie w domu:)
    Uwielbiam białe kwiaty....

    OdpowiedzUsuń